Podziel się wrażeniami!
Chcę zrobić zdjęcie, by coś było bardzo ostrego, a z tyłu rozmazane, tylko nie mam pojęcia na jakim trybie i jak ustawić przysłonę. Chcę żeby mi tak wyszło jak tutaj: http://fc55.deviantart.com/fs34/i/2008/ ... enkaka.jpg
Proszę o pomoc, i najlepiej jakieś obrazki pomocnicze.
Znajomy napisał(a):
(...)Minąłem się z tematem wątku? Nie.
Patrząc z waszej strony, macie racje. Chociaż chyba nie do końca zrozumieliście o co mi chodziło. Wg mnie, moja wypowiedź nie była zła, tylko niepełna o spostrzeżenie Tadeusza, dot. przysłony, że nie zawsze jest na maxa przymknięta.
Patrzyłem na to z innej strony. Autor wątku pytał się:
(..)na jakim trybie i jak ustawić przysłonę. (...)
czorny napisał(a):
"Człowieku - myśl i działaj". Jak to się ma do Twojej propozycji ?
Znajomy napisał(a):
Sugerujecie, że te programy mają wady i lepiej z nich nie korzystać (1). Odnoszę wrażenie, że to jest jakiś obciach dla Was (2). Na pewno w manualu można robić ładniejsze zdjęcia, bo człowiek decyduje a nie maszyna(3). Tylko nie wszyscy mają taką wiedzę jak Wy i nie od razu nauczą się wszystkiego (4). Ja czasami korzystam z autoi nie wstydzę się tego (5).
Kolejna sprawa, nie rozumiem dlaczego tak się unosicie (6). Nie lepiej było napisać po prostu . "Przysłona nie zawsze będzie maksymalnie otwarta." a nie od razu najeżdżać na mnie.. (7) Moim zdaniem nie o to chodzi na forum..
Jak będzie znał te metody, to sam dojdzie do wniosku z której ma i chce korzystać. Też istnieje wolna wola (😎.
czorny mniej więcej napisał, więc nie będę powtarzał.
Chcę jedynie dodać drobną uwagę. Piszesz, że: czasami chcę zrobić zdjęcie a nie chce bawić mi się w ustawienia manualne, lub po prostu nie mam na to czasu to walę z auto.
Widzisz, m.in. ja z tych samych powodów nie korzystam z automatyki. Po prostu nie mam czasu na eksperymenty, co też mi program za ustawienia "wymyśli". I nie chodzi tu o ustawienia "manualne", czyli tryb M, lecz o tryby półautomatyczne czyli a i S; w pewnych okolicznościach również P. Szybciej jest mając ustawiony np krótki czas (fotografia ptaków), w zasadzie nie myśleć o reszcie - aparat "sam" dobierze przysłonę i nie boję się, że "wymyśli" jakieś ustawienie, przy którym będę miał poruszone zdjęcie. Chcemy po prostu tych "nowych" userów lustrzanek nauczyć właściwego sposobu myślenia - pokazać co to jest i do czego służy przysłona, migawka i zachęcić do używania. Kreatywnego używania. Z głową. I myślenia w stylu: co się stanie, jak przymknę przysłonę, a co jeśli wydłużę czas. I jaki efekt będzie wynikiem tego działania. W trybie AUTO, jak i w tematycznych myśleć specjalnie nie trzeba i nie jest naszym celem zachęcanie fotoamatorów do tego. Naszym, czyli jak napisałeś "bardziej doświadczonym". Niektórzy mają kilkudziesięcioletnie doświadczenie - może to nic, ale pozwala na większy dystans i zobaczenie więcej niuansów.
Znajomy, nie masz się co zaperzać, ani obrażać. Nikt tu nie najeżdża na Ciebie. Chwalebne, że starasz się pomóc i doradzić, ale posłuchaj też czasem innych. Może warto. (Taki przykład: wyobrażasz sobie, kurs prawa jazdy, kursanci pod koniec szkolenia doradzają początkującym, wykłócając się z instruktorami i obrażając?) Spokojnie. Przede wszystkim. Więcej luzu i samokrytyki
Pozdrawiam.
W żadnym wypadku nie obrażałem się! Ciężko jest mnie wyprowadzić z równowagi, poza tym nie miałem powodu, aby obrazić się. Cenię sobie Wasze zdanie i rady, przede wszystkim biorąc pod uwagę dużą różnicę w doświadczeniu. Z tego samego powodu zdaję sobie sprawę, że mogę się mylić.
Co do trybów macie racje. Testowałem w weekend i w zależności od sytuacji raz na jakiś czas zdjęcie nie było tak dobre jak przy trybie A. Jeżeli akurat na tym zdjęciu będzie nam najbardziej zależało, to wtedy problem i żal że mogło być lepiej. A metoda Lajama jest równie szybka i bardziej skuteczna.
No, to pifko i Znajomy
Tak sobie myślę, że jak ktoś kupił lustrzankę dla szpanu (na przykład), to poprzestanie na trybie auto, ewentualnie użyje trybów programowych (a obrazek podpowie co do czego ).
Najczęściej pozostanie też przy obiektywie z którym kupił aparat.
A jeżeli ktoś zadał sobie trud, wszedł na forum i zadaje (sensowne) pytania, to chce się dowiedzieć czegoś więcej, ma jakieś ambicje, może po prostu otografowanie zaczęło mu się podobać?
I dla takich właśnie osób (głównie) jesteśmy i takim chcemy doradzać i wskazywać sposoby do dalszej "samorealizacji"
Oczywiście nikt nie zostanie bez pomocy, ale odpowiedź powinna zależeć od zadanego pytania i właściwego (to niełatwe czasem) odczytania intencji pytającego.
Czasem najlepszą odpowiedzią jest odesłanie do instrukcji a czasem szczegółowe objaśnienie.
EOT, bo zdaje się, że tu o przysłonę chodziło Może jakiś mod by tu pozamiatał?
No to piffko
Tu się w 100% zgadzam. I jak już wspominałem nie raz na tym forum, cenię sobie takich ludzi jak Wy, przede wszystkim za praktycznie bezinteresowną chęć pomocy. Nie wiem, czy jest sens "zamiatać" ten temat, może ktoś wyciągnie jakieś dobre wnioski z tej dyskusji.
Pozdrawiam.