SONY KDL40 4710 i urządzenia USB

[utops-----]

Witam.
Mam problem z obsługą aparatu pod USB.
Dotychczas próbowałem aparat Kodak EasyShare cd43 - po podłączeniu aparatu wyświetla napis "Funkcja niedostępna" i to tyle.
Czy przegranie zdjęć na pendrive Kingston Data Traveler (którego zamierzam nabyć) i podłączenie pendrive do tv rozwieje mój problem?
Dzięki za odpowiedź.

- t

[vinci77]

na 99,9% zdjęcia z pena będą chodzić. Co innego z aparatu tu może być problem z softem.

[oldguest]

Proszę sprawdzić czy aparat jest zgodny ze sterownikiem mass storage. Może trzeba uaktywynić tą funkcję. Sprawdzałem kingstona DTII działał.

[Razak-----]

Najpewniej problem z softem w aparacie, z pendrivem nie powinno być problemu mam zwykłego kingstona (4GB) i jest ok.

[bettina-----]

No to ja się podłączę do tego tematu... Może ktoś miał podobny problem.
Też mam KDL - 4710 i pendriv'a Kingston Data Traveler 8GB... no i...
niektóre zdjęcia widzi, niektórych nie... oczywiście wszystkie są w formacie jpg. Myślałam, że chodzi o wielkość pliku, o nazwę, i takie tam... wygląda, że nie widzi losowo, ale to nieprawda, bo zawsze tych samych nie widzi. Miniaturki pokazuje wszystkie, za to, kiedy chcę otworzyć, chwilę kręci i pokazuje się komunikat "odtwarzanie niemożliwe" :smileyevil:
Ciekawe, że z aparatu SONY R1 widzi wszyściutko... natomiast z Canona 40D już raczej nie widzi niż widzi. Zaczynam mieć już jakąś spiskową teorię dziejów... :smileyevil:
Ktoś ma pomysł?

[Zimny_]

Jaką masz serię telewizora? Ta literka pomiędzy "40" i "4710"? U mnie na W4500 problemów nie robi. Rzadko korzystam z tej funkcji, częściej odtwarzam z komputera, albo z nagranej płyty, ale zdarzało się z pen driva i było ok. Ciekawe z tymi zdjęciami. A jaka teoria spiskowa przychodzi Ci do głowy?

[scarface-----]

A może byłabyś w stanie przesłać takie zdjęcie, którego twoja bravia nie czyta. Chętnie sprawdzę czy u mnie będzie widoczne.

[bettina-----]

Ja również mam serię W.
Spiskowa teoria dziejów dotyczy marki aparatu... jeśli jest to Sony tak jak Bravia - otwiera się wszystko... oryginały z aparatu i nawet te po wielokroć maltretowane Photoshopem bez względu na wielkość pliku i nazwę. Przy Canonie... tylko oryginały i bardzo niektóre obrobione pliki.
Może PS coś dorzuca w metadanych? Pojęcia nie mam...
Z laptopa oczywiście jest OK, no ale telewizor w zasadzie wtedy służy wyłącznie za monitor więc to niczego nie załatwia. I mój laptop nie jest HD, niestety...

Chętnie podeślę jakieś pechowe pliki, ale jak wrócę do domu. Na razie ładuję akumulatory w Tatrach.