Podziel się wrażeniami!
Witam wszystkich
Chciałbym dowiedzieć się coś więcej o aparatach SONY NEX-5, jestem laikiem, jeśli chodzi o sprzęt fotograficzny, jak narazie mam mały aparat kompaktowy, ale chciałbym kupić teraz coś lepszego i wpadła mi w oko, SONY Nex-5, ale chciałbym zapytać się osób, które się trochę znają na fotografii, bo w Centrum SONY w Szczecinie polecają mi NEX-5 z dwoma obiektywami, chciałbym się zapytać czy to dobre rozwiązanie i czym się różnią te obiektywy i wtedy jaki obiektyw do fotografowania czego używać, aparat ten chcę kupić z zamiarem takim, że teraz z żoną wyjeżdżam na wycieczkę, drugie pytanie, to takie, czy ten aparat ma w ogóle jakiś zoom, a jak ma, to jaki, przepraszam, za takie pytania, ale to będzie mój pierwszy porządny aparat z serii . Proszę o odpowiedź i z góry bardzo dziękuję
Jeśli dobrze rozumiem instrukcję, to tzw. "dokładny zoom cyfrowy" ma zastosowanie tylko w przypadku obiektywu stałoogniskowego..
Pełna racja Tadeusz! Ja też tak to odebrałem czytając ją. No a obiektyw zorkowy 135 mm na M39 i podpięty adapterem nazywa się stałoogniskowy. Więc co z tą instrukcją że ten obiektyw nie podchodzi do tej instrukcji?
Gienek322 napisał(a):
No a obiektyw zorkowy 135 mm na M39 i podpięty adapterem nazywa się stałoogniskowy. Więc co z tą instrukcją że ten obiektyw nie podchodzi do tej instrukcji?
SZFENDAK napisał(a):
Gienek322 napisał(a):
No a obiektyw zorkowy 135 mm na M39 i podpięty adapterem nazywa się stałoogniskowy. Więc co z tą instrukcją że ten obiektyw nie podchodzi do tej instrukcji?
a czy ten obiektyw posiada elektronikę do komunikacji z aparatem ?
Gienek322 napisał(a):
Więc mam prośbę, jak macie ten płaski obiektyw firmowy na 16 mm to sprawdźcie mi, czy działa wówczas w aparacie ten zoom cyfrowy,
Gienek322 napisał(a):
Widocznie sony zrobił sobie aparat, aby działał co do zoomu cyfrowego tylko na firmowych obiektywach co mają styki potwierdzające elektronicznie firmowość obiektywów, aby napędzać sobie sprzedaż swoich zoomów do NEX-ów.
A po kiego w konstrukcji zoomu cyfrowego potrzebne potwierdzenie obecności obiektywu?
Jest to zbędne udziwacznianie procedur, przy przełączaniu funkcji pracy matrycy.
I tak jak tu wywodzę ma to najprawdopodobniej skrywany aspekt handlowy, skoro zoom cyfrowy działa na stałce firmowej 16mm, a nie działa na firmowym optycznym zoomie 18-55 mm, a instrukcja zaś z kolei omija to zagadnienie szerokim łukiem.
Chyba się zgodzisz ze mną, że jest to dziwna sprawa.
Gienek322 napisał(a):
Ha ha! A czy instrukcja wspomina o tym że obiektyw musi mieć elektronikę do cyfrowego zezoomowania? Otóż nie i dlatego jest zawalanka w instrukcji, bo ja mam powody domyślać się logicznie, ze mi napierniczył aparat, skoro nie działa zoom cyfrowy na stałoogniskowym obiektywie.
No to właściwie wyjaśniliśmy sobie sprawę. Jest tak jak wydedukowałem, że jest to celowo tak skonstuowane, aby nie działał zoom cyfrowy zarówno z firmowymi zmiennoogniskowymi obiektywami w celu spotegowania efektu zoomu (co wydaje się dziwne), oraz żeby nie działał też z wszelkimi innymi obiektywami poza tymi, które firma da na wyposażenie aparatu.
Chyba, że po pewnym czasie producenci zmienią zdanie i wydadzą kolejne oprogramowanie aparatu, które to uaktywni ten zoom cyfrowy jako stałą funkcję w aparacie.
Więc jest to na teraz otwarte pole, do rozpracowania sedna rozpoznawania obiektywu 16 mm przez aparat i stworzenia symulacji, wywartej na styki obiektywowe, aby ta funkcja zoomu cyfrowego się uaktywniała, przy podłączaniu wszelkich innych obiektywów.
A czy wiesz co to są patenty?
To co Sony sobie wymyśliło zostało opatentowane a za wykorzystanie tej tworu trzeba zapłacić
Około 40-50% ceny aparatów wszystkich firm to jakieś opłaty patentowe którą ponosi użytkownik
Podejrzewam że za tę nalepkę która znajduje się pod wyświetlaczem w NEX5 i użyty system musiałeś dopłacić ze 100 a może 200 zeta, tak samo za kodeki do filmowania
Poza tym na świecie od dawna istnieje pojęcie kompatybilność i każda(prawie) firma sprzeda swój patent jeśli firma kupująca zachowa standard patentu
System NEX jest systemem raczkującym i firma ma w opracowaniu i przygotowaniu naście nowych obiektywów więc strzałem w kolano byłoby dostosowanie do totalnej współpracy wszystkiego co na choć jedną soczewkę bo kto by je kupił
A ja mam swoje poglądy na temat patentów. Mogę powiedzieć, że takie hamulcowanie postępu i brak standartyzacji jest też kijem bijącym drugim końcem producentów.
A w ogóle, to instytucje biur patentowych i cała ta mafia jest jedynie hamulcem postępu technicznego. Gdzie my byśmy byli gdyby chciwość twórców wynalazków była tak wielka jak chciwość polityki spadkowej, która to doprowadza do niesprawiedliwych nawarstwiających się dysproporcji.
Co by to było, gdyby patent Newtona na odkryte prawa mechaniki należałoby opłacać jego potomkom, przy każdym używaniu jego wzorów przy obliczeniach dynamicznych.
Dlatego teraz mamy dobrze, bo na tę jakość naszego życia pracowali ci co już zeszli do ziemi. Wynalazek ma być godnie zapłacony wg rozbudowanych zasad laborystycznej teorii wartości i nie powinien być sposobem na długotrwałe żerowanie. Ma służyć tym co to stworzą i potem już tylko następnym pokoleniom. Polityka patentowa uległa zwyrodnieniu, bo przyczepili się do niej grzbietojeźdzcy.
A najprościej odblokować zoom cyfrowy (jeśli byłby dość figlarny) przez zakup "naleśnika 16" wyjęcia jego "flaków" elektronicznych i wkomponowaniu ich w wnętrze adaptera i tym sposobem uczynić ten aparat bardziej funkcjonalnym i otwartym na inne wszelkie obiektywy.