- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
photomusic
SONY A700
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
Lew ma piękne umaszczenie, szkoda robić z tego w&b....
Ciekawe z kotkiem nr2, zupełnie czarne tło, wygląda jakby kotek miał sesję w studio
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
Nie znam się, ale takie 'portretowe' ujęcia dzikich zwierząt mi zwyczajnie nie pasują...
Wolałbym zobaczyć choć trochę środowiska (drugi plan) w którym żyją czy przebywają.
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
Mnie te "studyjne" foty nie powaliły.
Równie dobrze to mogą być wypchane manekiny.
Szału nie ma...

- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
Dziękuję za komentarze. Cóż, najwyraźniej trzeba celować w gust potencjalnego odbiorcy, gdyż na podobnym forum foto doradzano abym poszedł w B&W i dopiero w takiej postaci fotografie te zyskały aprobatę. Do B&W podchodzę jak pies do jeża, gdyż moim zdaniem jest to technika zarezerwowana tylko dla prawdziwych fotografów, podobnie zresztą jak aparaty OLYMPUS.
Koty były oczywiście prawdziwe-żywe. Dzięki uprzejmości dyrekcji zoo mogłem się zainstalować z oświetleniem. Lew na pierwszym zdjęciu to najgłupsze, najwredniejsze i najbardziej agresywne bydle na świecie. Po trzecim ataku (w momencie robienia zdjęć nie bałem się, strach przed nim przyszedł już wieczorem, w domu…jak dziecko…) udało mu się zanieczyścić mój sprzęt na tyle, że poprosiłem o odkurzacz.
Drugi kotek (ten w kolorze) był już bardzo fajny, przy czym udało mu się mnie wystraszyć, gdyż pacnął mnie łapą w dłoń. Gdyby wysuną pazury, miałbym po lewej dłoni, ale najwyraźniej chciał się tylko bawić.
Trzeci kot był prawie po posiłku. Ten kawał wołowiny, który zjadł chwilę przed wykonaniem tego zdjęcia wystarczyłby mi na dwa tygodnie…
Starosta napisał(a):
Szału nie ma...
Wiem.
Tylko, że te fotki są zrobione (w odróżnieniu od wszystkich na forum) z bliska. Brzydzę się teleobiektywami. Są ciężkie, szpanerskie, spiętrzają perspektywę, muszę być daleko od osoby, której robię zdjęcie. Poza tym, jeśli mam pozwolenie (akredytację) to tele jest mi zupełnie niepotrzebny.
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
photomusic napisał(a):
...Cóż, najwyraźniej trzeba celować w gust potencjalnego odbiorcy, gdyż na podobnym forum foto doradzano abym poszedł w B&W i dopiero w takiej postaci fotografie te zyskały aprobatę.
Bzdura. Robisz jak chcesz - konsekwentnie a nie 'dyndasz' jak mówią. Jeżeli zdjęcie jest dobre, to broni się same. Ostre, nie ostre krzywe itp. itd - zawsze dobre zdjęcia bronią się same.
photomusic napisał(a):
Do B&W podchodzę jak pies do jeża, gdyż moim zdaniem jest to technika zarezerwowana tylko dla prawdziwych fotografów, podobnie zresztą jak aparaty OLYMPUS.
Tego zdania nie rozumiem, choć miałem kiedyś podobne podejście, że B&W winno być zarezerwowane dla analogów. Jednak w obecnych czasach możliwość kreowania obrazu zestawem lustrzanka-komputer daje nieograniczone możliwości więc dlaczego z tego nie korzystać?
Sprzęt ma najmniejsze znaczenie w tym wszystkim - wszystkie obecnie produkowane aparaty są jednakowo dobre i bardzo dobre.
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
photomusic napisał(a):
te fotki są zrobione (w odróżnieniu od wszystkich na forum) z bliska. Brzydzę się teleobiektywami. Są ciężkie, szpanerskie, spiętrzają perspektywę, muszę być daleko od osoby, której robię zdjęcie.
Zastanawia mnie czy naprawdę warto podkreślać tą "bliskość" w kontekście fotografowania w zoo, gdzie zwierzęta są przyzwyczajone do obecności człowieka....ich dzikość jest w tym kontekście iluzoryczna..
Poza tym jakbyś był uprzejmy zajrzeć na zdjęcia ze śląskich plenerów, to wypad do zoo obfitował z znacznie większe zbliżenia niż Twoje.
Ogólnie fajna wrzutka, podoba mi się. :smileythumbsup:
Otoczka teoretyczna zaś - fatalna. Ładnie podsumował to Deviant.
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
Hmm.
Fajne.
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Subskrybuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś nieodpowiednią zawartość
witam,
mnie się zdjęcia podobają inne niż większość z wycieczek do ogrodów zoologicznych.
Starosta napisał(a):
Mnie te "studyjne" foty nie powaliły.
Równie dobrze to mogą być wypchane manekiny.
Szału nie ma...
zrobić zdjęcie dzikiego, żywego zwierzaka żeby wyglądał jak manekin - też sztuka i raczej do łatwych nie należy - ja bym się nie podjął.
- « Poprzedni
- Następny »