hej Pavcik .i jak maszjuz swoj sprzet.ja chyba sie zastrzele...Kurier z DHL dostarczyl mojego laptopa po naprwawie jakiemus angolowi i wpierali mi ze ja go odebralem.dzwonilem do sony a oni oczywiscie ze to musi wszystko potrwac i taki kit ze masakra,wiec jak chyba dzwonilem do nich za 10 razem nerwy mi puscily i zaczalem strasznie przeklinac i krzyczec.pan powiedzial grzecznie ze sie musi rozlaczyc .napisalem im w mailu ze sa do dupy i(reszty lepiej nie cytowac).juz bedac w polcse zadzwonila do mnie ta polka i powiedziala ze DHL sie przyznal do zguby i przyznaja mi nowy laptop(nawet lepszy)teraz tylko czekam az mi go przysla,jesli patalachy znowu go nie zgubia.pozdro...........LEON
