Witam.
Potraktowałem odpowiedź serio i odpisałem tak jak ja wybierałem. Temat , jak temat. Nie rozumiem czemu koledzy się denerwują.
Do Kolegi wratislavian , pisałem o doskonałych przetwornikach i nadal tak sądzę. Trzeba pamiętać , że jakość to nie tylko szumy na wysokich ISO. Jakość to trwałość i niezawodność tych matryc, jakość kolorów i temu podobne. Faktem jest , że nie mam doświadczeń, z aparatem foto, zbyt wiele. Mam jednak takie doświadczenie z kamerami i to nie tylko z segmentu konsumenckiego. Sądzę zaś , że firma Sony przeniosła swoje bogate doświadczenia na aparaty i ich przetworniki. Dotyczy to też niezawodności sprzętu. Jak ktoś pisze recenzując np. , że nie mam uszczelnień , to widać nie musi ich być bo sama jakość montażowa jest tak wysoka , że nie potrzeba innych.
Szumy można redukować w sposób programowy w programach do obróbki. Sam sygnał zaś z przetwornika jest w/g mnie dobrej jakości. Oczywiście można zawsze odnieść się do innych marek, lecz nie jestem tak znowu pewien czy ich ,,czysty,, sygnał z matryc jest lepszy , zakładając , że piszemy o sprzęcie amatorskim, bo za taki uważam alfę 350. Za te pieniądze to jest dobry zakup i tak uważam do tej chwili. Do niedawna marzeniem były filmy o czułości ISO 400 a jakość po wywołaniu filmu i naświetleniu w/g mnie nie była tak dobra jak z teraźniejszych aparatów alfa 300-350 przy zachowaniu tego samego formatu. Ja jestem starszej daty i szumy traktuję tak jak kiedyś ziarno na papierze, ma swój urok. Oczywiście każdy ma swoje zdanie i do niego prawo i to szanuję.
Może jeszcze , jak często potrzebna jest Koledze wartość ISO powyżej 400.
Pozdrawiam.
Jan
